piątek, 23 maja 2008

Lot nad Sydney

Powoli staramy sie dokumentowac zalegle wydarzenia. Dzisiaj dodajemy klipek z lotu nad Sydney, ktory sie odbyl tydzien temu, jeszcze przed wylotem babki. Podziekowania dla pilota Tarantino ktory po nocnej zmianie bezpiecznie sprowadzil nas na ziemie.

Niektorzy mieli mieszane uczucia co do lotu i pozyczali pieluchy od Zuzi, ale mimo tego wszyscy polecieli i pelnych gaci nie mieli.

6 komentarzy:

AgaSik pisze...

A Zuza też z Wami leciała?

Natalia, Michal & Zuzia pisze...

nie, Zuza zostala na ziemi!

Lukasz Wiklendt pisze...

Super! Jestem zazdrosny. Dał wam troche pomachać sterem?

Natalia, Michal & Zuzia pisze...

niestety nie. ale fajnie by bylo, choc mialam pelne gacie:)

Unknown pisze...

nos co dostałaś na dzień matki???

Natalia, Michal & Zuzia pisze...

piekny, wielki usmiech od mojej kochanej Zuzanki!!!