wtorek, 13 kwietnia 2010

Royal National Park

W niedziele zabralismy Zuzi kumpla Tadzia (lub jak Zuzia mowi Kadzia) i rodzicow na spacer po Royal National Park, niedaleko od nas. Pogoda byla super, dzieciaki sie swietnie bawily i widoki niesamowite. Coast Walk zawsze zaskakuje i mile tutaj wracamy. Przeszlismy ok. 5km ale przynajmiej mi plecy protestowaly troche nastepnego dnia, bo Zuzia apetyt ma zdrowy i parenascie kg zywej wagi.

Rozkrecil mnie ten spacer i zainspirowala mnie witryna 'Maly Podroznik' (link pozostanie na marginesie po lewej stronie). W nastepny weekend planuje zabrac Zuzie pod namiot na jedna noc (Natalia jeszcze nie wie :) ) ale potrzebuje ochotnika, w koncu ktos musi ten namiot niesc.


Mialem straszny problem z wyborem zdjec na posta wiec chyba lekko przesadzilem z iloscia, ale nie moglem sie powstrzymac.



wtorek, 6 kwietnia 2010

Reaktywacja

Już Kwiecień a dopiero pierwszy wpis w tym roku. Po powrocie z Polski nazbierało sie tyle spraw do nadrobienia w domu i w pracy że nie mielismy nawet kiedy pomyslec o blogu. Pozatym Natalia ruszyla pelna para ze studiami magisterskimi wiec przez nastepne dwa lata bede slomianym wdowcem ... z dzieckiem. Juz praktycznie zony nie widuje tylko jakies stworzenie siedzi wsrod stert ksiazek w pokoju i czasami prosi i pokarm lub napoje. Dzieki bogu jeszcze nie robi pod siebie ale wychodzi do pomieszczenia ku temu przystosowanego. Do sesji jeszcze daleko wiec wszystko przed nami.

Swieta Wielkanocne spedzilismy u Babki E w Newcastle ale o tym pozniej bo fotki ze swiat sa jeszcze w aparacie. A w weekend przed swietami bylismy z Zuzia na grzybobraniu zorganizowanym przez Polska Szkole z Randwick gdzie nazbieralismy cala torbe rydzow.

Fotki z grzbobrania i z nowo poznanym kumplem Tadziem