czwartek, 24 września 2009

Odcieta od swiata...

Musze sie wytlumaczyc, dlaczego nie odpisuje na maile i nie dzwonie do ludzi. Od 3 tyg nie dziala nam koputer w chalupie. Jedyny dostep do netu mam w robocie, gdzie zapieprz taki, ze az sie kurzy. Jak siadl kopmuter, siadl i telefon, bo przeciez nieszczescia chodza parami. Oto moje wytlumaczenie...

Brak komentarzy: