Swieta Wielkanocne spedzilismy u Babki E w Newcastle ale o tym pozniej bo fotki ze swiat sa jeszcze w aparacie. A w weekend przed swietami bylismy z Zuzia na grzybobraniu zorganizowanym przez Polska Szkole z Randwick gdzie nazbieralismy cala torbe rydzow.
Fotki z grzbobrania i z nowo poznanym kumplem Tadziem
3 komentarze:
no tak, maz prawde powiada, jestem jak to stworzenie za sterta ksiazek. ale robic pod siebie nie zamierzam!!!
buziaki dla was! I powodzenia w nauce.Ja po powrocie ze Stanów może zacznę doktorat.Dowiem się 30 września.Eh...Trzymajcie kciuki! Córcia prześliczna, żałuję bardzo że się jednak nie spotkaliśmy...
no zobacz jak sie dziewczyna zakrecila, nawet kawalera sobie na grzybkach zorganizowala :)Natalia, a ty sie nie daj na tych studiach!!! wierzymy w ciebie!!
Alina T.
Prześlij komentarz