środa, 29 lipca 2009

Powiadomienia

1. Oglaszam ze juz od paru tygdni Zuzia juz nie korzysta ze smoczka. Ostatnio mile nas zaskoczyla bo wynalazla gdzies smoka i przyszla mi sie pokazac. Powiezialem, "Zuzia wywal tego smoka to jest be be !" a Zuzia sru smoka do smieci i na tym sie skonczylo.

2. Za miesiac wyruszam do Chicago na konferencje, jak uda sie zalatwic bilet to wyladuje w Chicago a wylece z Las Vegas i postaram sie zahaczyc o Wielki Kanion Kolorado.

3. Przylatujemy do Polski na swieta !

sobota, 4 lipca 2009

Lingwistyka

Ale sie usmialem z ostaniego komentarza, teraz to juz wszystko jasne co to znaczy "sit dałn". A jak juz zaczalem od lingwistyki to wspomne ze Zuzia juz uczy sie slowek w tempie exponecjalnym, w jej slowniczku istnieja juz slowka: oko, kolko, Tunta (Zuzia), piwo, pipa ( dwa znaczenia pilka i pizza :)), dzidzia i oczywiscie odglosy zwierzat hał, miał, pipi etc. Tylko jak na zlosc krowki nie chce sie nauczyc. Wiec trzeba sie trzymac za jezyk i uwazac co sie mowi, szczegolnie jak sie siedzi pod******y w samochodzie w korku, a dziecko z tylu wszystko rejestruje.

A rozumie duzo wiecej niz jest w stanie wypowiedziec, czesci ciala juz od dawna ma wykute bo kazda kapiel to lekcja anatomi. Zaczynalo sie od "myjemy brzucho ... paszki ... noge ... pupe ..", a teraz "Zuzia, pokaz przyczepy miesnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego".

A co u nas ? W ostatni wtorek odbylo sie w Australi losowanie najwyzszej to tej pory nagrody w lotto, a mianowice $106,000,000 AUD. Sadzac po tym ze nie wklejam teraz na bloga zdjec z Malediwow to nam sie nie powiodlo tym razem.

Natalia pokonczyla egazminy i teraz oczekuje rezultatow i pracuje jak glupia. Zreszta obydwoje pracujemy ile wlezie. Ja robie do 23 w poniedzialek, wtorek, srode i normalnie w reszte tygodnia a Natalia do 23 w czwartek, piatek, sobote i niedziele a reszta to prakyki na silowni. Wiec Zuzia rodzenstwa narazie miec nie bedzie bo terminow brak.

Idziemy teraz wstecz pare tygodni, bawilem sie w eletryka i oswietlilem nasze mieszkanko. Jestem nawet z siebie bardzo dumny, tylko raz bezpiecznik wywalilem i tylko raz mnie po lapach popiescilo. A dzisiaj aby dopiac remontu to powiesilismy pare wybranych fotek w ramkach. Efekty ponizej.

Jak robilem zdjecie sypialni to przypomnialo mi sie dzisiaj spedzimy pierwsza noc na nowym materacu. Stary po osmiu latach podobno nie nadaje sie juz do spania, ja jestem innego zdania, ale dalem sie namowic.


Tylko jeszcze zamalowac dziury po starych lampach i bedzie git.




- No jestem zmuszony dac pare fotek Zuzi bo mnie babki ukrzyzuja.

Czasam da nam sie wyjsc na kawe.

Wesola ferajna