
W poniedzialek oddalem doktorat !!! Naprawde fantastyczne uczucie pozbyc sie tego ciezaru, teraz jak sie bede obijal, to z czystym sumieniem a nie z ciagla mysla "a moze powinienem jeszcze troche popracowac?". Nie moglem nistety tego wydarzenia pozadnie oblac bo musialem byc w drugiej pracy o 18. Lecz co sie odwlecze to nie uciecze.
Szczesliwe zdarzenia tez chodza parami, jutro o 6:30 rano Natalia z Zuzia wracaja, wiec weekend zapowiada sie znakomicie. Dzisiaj poszedlem do fryzjera, zlikwidowac bujna czupryne, ktora sobie wychodowalem, pozostalo mi tylko zmienic posciel i chata jest gotowa na powrot Noska z dzieciatkiem.