Od dwoch tygodni, Zuzka wybrzydza i kreci nosem na cyca i jestesmy zmuszeni dokarmiac ja flaszka. Ale to ma tez swoje plusy, Zuzia zaczela rosnac w oczach, humor jej sie znacznie poprawil i w nocy kima do 9 godzin bez przerwy.
Ogolnie Zuzia jest bardzo pogodna i jej bez zebne usmiechy klada nas na lopatki. Ale co tu pisac, zobaczcie sami.
wtorek, 15 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Ja wiem, że pewnie Wam to wychodzi bokiem, ale słońca zazdraszam strasznie. Pewnie dlatego, że u nas nie-zima (na szczęście), ale ciemno i dziwnie tak.
Zuzka duża już, fajnie rośnie :)
No rewelacja normalnie! Laska sobie leży na golaska w namiociku, starzy nura do morza dają, pełen hajlajf! Gazetka i sjesta, nic dodać nic ująć:)
no to fakt, ze i slonce i plaza to cos o czym zawsze marzylam siedzac w szarym wro. czasem 30sto stopniowe upaly mecza, ale mozna sie przyzwyczaic:)
Kochani, pięknie córcia rośnie! Ja tez zazdroszczę słońca bo w Wawie buro i smutno. Wczoraj nawiedziłam nas reszta Waszej rodzinki i mały dostał ślicznego kangurka, coby wiedział że spora ekipa siedzi za oceanem :) Ściskamy serdecznie
Gratulujemy Zuzanny :) Jest śliczna! Pozdrowienia z Gorzowa i Turynu.
do Radnych,
dziekujemy bardzo! Magda bardzo dziekujemy za ciuszki dla Zuzki. Sa sliczne i juz sie nie moge doczekac, az ja wystroje! oczywiscie zdjecia zamiescimy na blogu:)
przeslij nam zdjecia Kajki, mozesz na nnos4713@usyd.edu.au
podrowienia
Prześlij komentarz