Dzisiejszy wpis zacznę od tego że parę dni temu poraz pierwszy poczułem kopanie małego Niña w Tuni brzuchu. Tunia już czuła ruchy malucha od paru tygodni, teraz nareszcie ja się doczekałem :), w 20tym tygodniu.
Szczęsny
poniedziałek, 16 lipca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz