poniedziałek, 30 lipca 2007

Ciężarna

Obiecane zdjęcia brzuchola.


Konkurs

Musze sie pochwalić. Czasopismo naukowe 'Journal of Neurogastroenterology and Motility' ogłosiło konkurs na naukowa ilustracje na swoją okladke na rok 2008. Zgłosiłem to cudo na ten konkurs. Ciśnienie i opór mierzone w ludzkim przełyku. W tym przypadku klient połyka 10ml jogurtu. Nie jest to piękne?

piątek, 27 lipca 2007

Burza


W piątek wieczorem jak wrócilem z siłowni to nad morzem rozszalała sie burza. Szybko wyleciałem na balkon porobic zdjecia, wyszły 'ok' ale niestety burza nie chciała podejśc bliżej.

poniedziałek, 23 lipca 2007

Następny weekend minął :(

No i następny weekend minął. Ten był nadzwyczaj leniwy. W sobote byliśmy na małej imprezie u znajomych i z tego powodu czułem sie zmęczony i przespałem wiekszośc niedzieli. A ze wzgledu na to że kobiety w ciąży potrzebuja dużo odpoczynku , to Natalia mi wiernie towarzyszyła.

Ale wieczorem ruszylismy dupy z chaty i pojechalismy połazic po Cronulli i porobic fotki. Nie obeszło sie bez wstąpienia do cukierni i doładowania ciężarnej troche kalorii sernikiem z jagodami :)
Wieczorem obejrzelimśy całkiem niezłą komedie "Mała Miss" polecamy, dawno się tak nie uśmialiśmy.

Na koniec pare fotek z Cronulli.








poniedziałek, 16 lipca 2007

Egzaminy

Prawie zapmniałem ! Noskowa pozdawała wszystkie swoje egzaminy. Marudziła ze nie zda a tu 4 Credyty z 4 przedmiotów (taki mają u nas system: Fail (Pała), Pass, Credit, Distinction, High Distinction).

PS: Dzisiaj była na praktyce pielęgniarskiej i ogalądała dwa cesarskie cięcia ale to ona juz swoje wrażenia opisze.

Szczesny

Weekend: Zakupy i wyjazd do Manly

W niedziele zakupilismy wózek dla Niña, takie cudo że hej. Z wyciaganą gondolą i transformuje sie spacerówke. Tego to nawet Optimus Prime ani Megatron nie potrafi.

Po zakupach pojechalismy do centrum Sydney i stamtąd rejs promem na północ do Manly, i potem krótki spacerek wzdłóż plaży do słynnej Shelly beach. No i trzeba było wracać bo sie sciemniało no i durny 4 godzinny parking w Sydney nam się kończył. Wkleje pare fotek poniżej. Środek zimy, śniegu nie ma ale też jest @*&#!^$(@.
Szczęsny

20 Tydzień

Dzisiejszy wpis zacznę od tego że parę dni temu poraz pierwszy poczułem kopanie małego Niña w Tuni brzuchu. Tunia już czuła ruchy malucha od paru tygodni, teraz nareszcie ja się doczekałem :), w 20tym tygodniu.

Szczęsny

środa, 4 lipca 2007

Chwyt Australijski


Przeglądaliśmy ksiażke "Ciąża zdrowa i bezpieczna", jest tam opisanych pare chwytów do karmienia pierśą ... no ale jakim może być nasz maluch karmiony ?

niedziela, 1 lipca 2007

Weekend








Nareszcie po 3 tygodniowej męczarni (kucie do egzaminów) mieliśmy wolny weekend. W piątek żegnaliśmy znajomych. A w niedzielę wybraliśmy się na wycieczkę do Wollongong (80 km na pd. od Sydney).























Reszta fotek jest tutaj