Oj zaniedbalismy naszego bloga, ponad miesiac nieobecnosci. Dzisiaj ma przyjsc hudraulik wiec rzekomo pracuje w domu :) . Aby poprawic sytuacje podaje fotoreportaz z ostatnich wydarzen.
- Zuzia byla przez tydzien u babki E. i jak pojechalismy ja odebrac to zaliczylismy urodziny cioci K. gdzie Zuzia zapoznala sie z malym mopsikiem Maxem i odwiedzilismy Chrzestnego. A pozatym Zuzia juz dzielnie sadzi klocki do nocnika, tyko trzeba ja przylapac jak sie nagle skupia i przystekuje.
- W Newcastle zaliczylismy pierwsza kapiel w tym sezonie, a dokladniej to Zuzia (bo nie miala wyboru) i tata. Mama nie skorzystala bo woda byla troche chlodniejsza niz temperatura ciala.
- Zuzia wyrosla juz z "Jolly Jumpera" wiec zamontowalismy jej hustawke.
- Zuzia byla na swojej pierwszej imprezie a mianowice na piatych urodzinach Sophie. Tematem przebran byly Wrozki i Herosi ale ja widac ze zdjec duzo sil nie wlozylismy w przebranie.
- Mama znow sie uczy do egzaminow, tata juz nie pisze doktoratu wiec jego weekendowym zajeciem jest robienie wypadow z Zuzia na caly dzien aby mama mogla sie w spokoju uczyc i sprawdzac nasza klase. W sobote pojechalismy z Chrzestnym na plaze (zdjec brak) a w niedziele pojechalismy do A. i P. na bondi, poogladac rzezby wystawione na skalach nad oceanem. No i tak nam weekend minal.
- Zglosilem zdjecie na konkurs do magazynu "Great Walks" i wygralem plecak na aparat. Ponizej zdjecie ktore zgarelo pierwsze miejsce i nagroda.
-Nareszcie lato wiec mozna przesiadywac na balkonie i ogladac zachod slonca.
poniedziałek, 20 października 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)